Znacie takie dni, kiedy absolutnie wszystkie grzechotki i
maskotki zaczynają nudzić, alternatywne zabawki w postaci rozmaitych sprzętów
domowych nagle przestają być fascynujące i nawet własne skarpetki nie smakują
tak pysznie jak zawsze, a maluch marudzi, marudzi i marudzi ?
Wtedy, moim najlepszym przyjacielem jest lustro ;-)
Po okrzyku radości – Dzidzia !
Kalina znika na dobre pół godziny.
body + legginsy –
H&M
A Wy jakie formy rozrywki
stosujecie, w takich chwilach ?
Czekam na Wasze sprawdzone
pomysły, na pewno przydadzą się w przyszłości !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz