wtorek, 11 listopada 2014

No to zaczynamy...



Wiem, że najwyższy czas wyciągać już puchówki…ale nie mogłam się oprzeć… beżowy, dwurzędowy, wiązany -  takiego trencza na pewno nie powstydziłaby się żadna mama w swojej szafie ;-)
Wiem, że maluszki najsłodziej wyglądają w śpioszkach i bodziakach, ale jak już tylko przybiorą parę centymetrów (a jak same wiecie dzieje się to z prędkością światła) to trudno się oprzeć tym zminimalizowanym wersją ciuszków dla dużych dziewczynek ;-)


Za płaszczyk dziękujemy cioci Ani ;-)

 



płaszczyk - H&M
getry - H&M
buciki - Baby Gap

Hmmm, cóż, fotki nie są zbyt katalogowe – Kalinka raczej woli skupiać się na rozmontowywaniu, a w szczególności próbowaniu (dosłownym) poszczególnych elementów garderoby, aż dziw że tym razem nie starała się zjeść buta ;-) Tak, wiem, słyszałam, czytałam, że dzieci wszystkiego muszą posmakować, ale czy Wasze maluchy, też pożerają nawet znalezione na podłodze paprochy ?


 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz