Jeszcze wczoraj, za oknem u nas było pięknie jak w Narnii,
ale wiosny by się już troszkę chciało jak się patrzy na dzisiejsze roztopy :-/
Po codziennym dokarmianiu szczawieńskich gołębi (choć
wielokrotnie obiecywałam sobie, że nie będę wypasać obsrajparapetów), fascynacja ptactwem wzięła górę i w
ornitologicznym klimacie przygotowujemy się na cieplejsze dni.
Sweterki wyszukane na allegro.
Ptaszek z różowym – George
Ptaszyna z czerwonym – Young Dimension
P.S Tak,
wiem, jakość telefonowych fotek pozostawia wiele do życzenia, ale przy takim
gagatku nawet samo wyciągnięcie aparatu czasem graniczy z cudem ;-)