I wreszcie trafiłyśmy na ideał, kolejny w naszej
kombinezonowej kolekcji (o jednym już pisałyśmy klik), przyjemny,
wygodny, taki co to nic się nie podwija, nie wystaje i do szaleńst się
nadaje :-)
a co najważniejsze, taki co ma rozpinane nogawki, dzięki
czemu nie trzeba rozbierać malucha do rosołu, żeby mu pieluchę
przebrać. No cud po prostu i do tego w promocji F&F:-)
A na fotkach dywan do naszego nowego pokoiku, co to mama sama zrobiła :-)
P.S Jeszcze kilka dni temu takie klimaty, Kalina w kombinezonku, a hiacynt w śniegu :-)
jak ty ciotka wydziergałaś ten dywanik?
OdpowiedzUsuńduże szydło, kilkaset metrów sznurka i YouTube :-) polecam, fajna zabawa, relaksuje i efekty szybko widoczne :-) a może któraś z mam też wydziergała dywan ? czekamy na fotki ! :-)
OdpowiedzUsuń